Stomatologia funkcjonalna – model cybernetyczny narządu żucia
Koncepcja VieSID oparta jest na holistycznym podejściu do leczenia pacjenta, opartym na dwóch koncepcjach: pierwszą jest ,,model cybernetyczny narządu żucia” opracowany przez prof. Rudolfa Slavicka, drugą – ,,teoria poliwagalna’’ autorstwa prof. Sadao Sato.
Inspiracją do opracowania ,,Modelu cybernetycznego narządu żucia’’ była praca Norberta Wienera z 1948 roku pod tytułem ,,Cybernetyka, czyli sterowanie w zwierzęciu i maszynie’’, w której autor podkreślał, że cybernetyka zajmuje się funkcją, a nie budową maszyn. Zajmuje się też procesami sterowania i kontroli zwrotnej oraz łączy inne dziedziny nauki. Przykładem modelu cybernetycznego może być żaglówka sterowana przez sternika. Każda decyzja i każde działanie sternika będą miały wpływ na kurs, prędkość żaglówki itd., ale na podejmowane decyzje, samopoczucie sternika i bezpieczeństwo będą też wpływać zmiany środowiska. Sternik musi respektować warunki pogodowe, ruch na akwenie oraz samopoczucie załogi. Jeżeli straci możliwości adaptacyjne do warunków zewnętrznych, możliwe jest narażenie zdrowia lub życia uczestników rejsu. W tym podejściu cybernetyka jest rozumiana jako sztuka sterowania i nawigacji. Nasz organizm jest jak łódź. Centralny układ nerwowy jest sternikiem procesów życiowych i adaptacji. Każdego dnia nasz organizm adaptuje się, dostosowuje się do zmian w środowisku.
Etapy adaptacji narządu żucia
Narząd żucia stanowi bodaj najważniejszy element komunikacji organizmu ze światem zewnętrznym. Pobieramy pokarm, mówimy, wyrażamy emocje mimiką twarzy, wyrażamy czułość przez pocałunek, w dzieciństwie narząd żucia jest również narządem poznawczym (dziecko poprzez wkładanie przedmiotów do ust poznaje otaczający świat). Narząd żucia jest też podstawową ochroną organizmu przez zakażeniem drobnoustrojami.
„Życie to jest ciągła adaptacja” – tak brzmi definicja biologicznego życia prof. Slavicka. Również narząd żucia adaptuje się do zmieniających warunków – i to przez całe życie, nie tylko do momentu pojawienia się stałego uzębienia.
W czasie rozwoju dziecka, od narodzin do 13 roku życia, wyróżniamy kilka okresów funkcjonalnych:
- okres niemowlęcy, kiedy dominuje funkcja ssania i płaczu, a do zapewnienia tych funkcji wystarczą bezzębne wyrostki, silna praca języka i specjalna poduszeczka między mięśniami policzka;
- pojawiające się pojedyncze zęby przednie (około 8 miesiąca życia) zmieniają swobodną kopertę funkcjonalną. Do tej pory żuchwa podczas ssania poruszała się do przodu i do tyłu. Nowe zęby znacznie ograniczają swobodne ruchy. Wymusza to na mięśniach nowe wzorce poruszania. Zęby przednie podnoszą zgryz, stając się „rusztowaniem” dla wzrostu pionowego dolnego odcinka twarzy. Te dwa sygnały – wzrost dolnego odcinka twarzy oraz ograniczony kontrolą zębową wzorzec ruchu wpływają na rozwój stawu skroniowo-żuchwowego;
- kolejny etap wzrostu to pojawienie się uzębienia stałego, które w tym samym mechanizmie powoduje symultaniczny wzrost szczęk i stawu.
Na każdym etapie wzrostu nabywamy nowe umiejętności: mowy i komunikacji niewerbalnej (mimika), odgryzania kęsów, przeżuwania, połykania.
Sześciolatek, wraz z utratą zębów mlecznych traci nabyty wzorzec mowy i odgryzania. W okresie wymiany uzębienia zaczyna przejściowo seplenić oraz odgryzać bokami. Gdy pojawiają się już stałe siekacze, a wymianie ulegają zęby boczne, wzorzec żucia drastycznie się zmienia. Dziewięciolatek zaczyna przeżuwać przednimi zębami, mimo że do tej pory tego nie robił, zaczyna przy tym ciamkać i szerzej otwierać usta, czym zwraca uwagę rodziców. Najczęściej rodzice upominają dziecko na tym etapie, chcąc nauczyć je kultury, jednak nie zdają sobie sprawy, z czego to wynika. Gdy tylko pojawią się zęby boczne, nawyk gryzienia tylnymi zębami wraca. To właśnie jest proces adaptacji.
Przyczyny zahamowania prawidłowej adaptacji
Narząd żucia dostosowuje się do potrzeb organizmu w każdym wieku. W wieku rozwojowym działa to budująco dla stawów, natomiast w dorosłym życiu utrata zębów stałych, przesunięcia pozostałych zębów w miejscu luki, wypiętrzanie zębów, wyrastanie na długość, czy też nieprawidłowo wykonane licówki lub korony będą znacząco zmieniały dotychczas prawidłowe wzorce: żucia, połykania czy bruksizmu. Pacjent długo adaptuje się do tych zmian, ale często kosztem bólu mięśni czy zniszczenia stawów. Wtedy nie mamy już do czynienia z adaptacją, lecz z destrukcją. Dlatego tak ważne jest dbanie o dobry zgryz przez całe życie. Inne przyczyny zahamowania prawidłowej adaptacji:
- braki zawiązków zębowych w dzieciństwie, które spowodują asymetrię łuków zębowych,
- poważna wada zgryzu,
- utrata zębów w procesie próchnicy, parodontozy, czy na skutek bruksizmu,
- wady wrodzone stawu skroniowo-żuchwowego,
- uszkodzenie krążka na skutek makro- lub mikrotraumy, artrozy, reumatoidalnego zniszczenia.
Zahamowanie lub brak adaptacji będzie przejawiać się w braku możliwości żucia, odgryzania, połykania, mowy, oddychania przez nos, braku stabilizacji zgryzu oraz postawy. Może być powodem silnego dyskomfortu, skrępowania, cierpienia pacjenta, który nie może normalnie funkcjonować.
Funkcja – centralne miejsce w modelu cybernetycznym
Centralne miejsce w modelu cybernetycznym zajmuje właśnie funkcja. Do funkcji narządu żucia zaliczamy: połykanie, oddychanie, odgryzanie, żucie, mowę i mimikę twarzy, estetykę zębów, uśmiechu, zarządzanie stresem, bruksizm, stabilizację postawy głowy.
Funkcja zależna jest od budowy kości, od budowy stawu skroniowo-żuchwowego, od pracy mięśni, stanu więzadeł. Aby przywrócić funkcję pacjentowi, należy odtworzyć warunki, w których uszkodzone tkanki mają szansę wyzdrowieć. Tak jak dla stawu kolanowego ważny jest dobry but ortopedyczny, tak dla stawu skroniowo-żuchwowego takim „butem” jest zgryz pacjenta. Dopiero dobrze podparty staw (zarówno w statycznie, jak i dynamicznie) może funkcjonować w zdrowiu lub wyzdrowieć po odpowiednich zmianach w okluzji.
Profesor Slavicek, dzięki swojemu kompleksowemu wykształceniu (był technikiem dentystycznym, lekarzem medycyny ogólnej oraz profesorem stomatologii), spojrzał na organizm człowieka holistycznie, włączając w to również emocje pacjenta, jego kompleksy związane z brakiem akceptacji wyglądu.
Wyszedł z założenia, że adaptacja społeczna jest niemożliwa przy braku akceptacji samego siebie. Z tego powodu również estetyka zaliczana jest do ważnych celów terapeutycznych. Emocje pacjenta mają silny wpływ na bruksizm: lęk, depresja, niestabilność emocjonalna, permanentny stres często przejawiają się niekontrolowanym zgrzytaniem zębami.
Takie objawy somatyczne, jak bóle głowy i twarzoczaszki, parestezje skóry, neuralgie, porażenia nerwów mogą mieć swoje źródło w dysfunkcji narządu żucia. Lekarz stomatolog musi umieć odróżnić je od skutków migreny neurologicznej. Jest to ważne, bo objawy są niezwykle podobne, ale leczenie przyczynowe radykalnie różne.
Nieprawidłowy zgryz oraz bruksizm mogą powodować również problemy ze snem. Silne zgrzytanie wywołuje silny ból, taki, jakiego w ciągu dnia nie jesteśmy w stanie sami wyzwolić, a to nie pozwala pacjentowi wejść w fazę snu głębokiego, podczas którego się regenerujemy.